Friday 17 January 2014

Metamorfoza szarej myszki

Dziekuje Wam za wszystkie przemile komentarze pod poprzednim postem :)
Jestem szara myszka (o tym dzisiejszy post) ale dzieki Wam szara myszka dostala skrzydel!!! =D


Na poczatek wrzuce Wam fajnego linka do Body Shape Calculator:

http://stylingup.com/body-type/

Tu mozecie wpisac swoje wymiary i dowiedziec sie jaki jest Wasz typ sylwetki. Dostaniecie tez propzycje strojow do Waszej figury. Calkiem ciekawe :)


No i jeszcze magia makijazu i stylizacji:

        

Szok, ze to ta sama osoba, efekt jest niesamowity! :)))

Wiem, ze i wsrod Was sa mistrzynie makijazu wiec pewnie potrafilybyscie rowniez dokonac takiej metamorfozy na jakiejs szarej myszce.

A ja niczym taka szara myszka marze by przejsc kiedys taka metamorfoze. Metamorfoze pod kazdym wzgledem: stroju, makijazu, fryzury...
Na co dzien nieszczegolnie przykladam wage do wygladu. Zakladam to, co jest wygodne, nie szaleje z makijazem, wystarczy mi sypki puder, tusz do rzes przy wiekszej okazji, perfumy i to wszystko...
Butow na obcasie praktycznie nie nosze, no bo niby dokad? na uczelnie? na spacer z dziecmi? na zakupy? czy do pracy w szpitalu? bez sensu....
Moje zycie towarzyskie praktycznie umarlo odkad mamy dzieci wiec innych wyjsc raczej nie miewam :/

Moje wymowki to tylko glupie preketsty, bo wiem, ze kiedy czlowiek chce to zawsze moze ladnie wygladac. Znam dziewczyne, ktora nawet wynoszac smieci ma pelny makijaz na twarzy: eyeliner, tusz do rzes, podklad, szminka, swietnie ulozone wlosy...
Znam samotne mlode mamy, ktore w Tesco pchaja wozek z dzieckiem a na nogach maja szpilki.
Kiedy czlowiek chce to moze.


A ja... Nawet w wieku trzydziestu paru lat nie wiem jaki kolor wlosow najbardziej mi pasuje, jaka fryzura, w jakim kolorze ubrania powinnam nosic?
Kusi mnie zeby znowu obciac i zafarbowac wlosy...ale jak? ech te baby.... kobieta zmienna jest niestety.

Na koniec jeszcze moj wlosowy update:

Co mozna zrobic z takimi wlosami? Doradzcie cos bo juz sie znudzilam tymi wlosami.
Osiagnelam dlugosc docelowa i nie wiem co dalej.

Moze najpierw doleje sobie winka ;)


11 comments:

  1. Polej, polej! Zostaw wlosy w spokoju :) Jesli chcesz dojsc do naturalnego koloru to tylko koncoweczki podcinaj I to wsio. Z reszta ciezko doradzic jak sie nie widzialo Ciebie na zywo :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chyba narazie zostane przy podcinaniu koncowek ;)

      Delete
  2. Z takimi włosami można wiele zdziałać...ale najlepiej to by Ci doradził jakiś dobry fryzjer/fryzjerka :)
    Fajny ten kalkulator...moja sylwetka to STRAIGHT a Tobie co wyszło??

    ReplyDelete
  3. Z wlosami nic nie rob. Ja marze o takich ale mam bardzo cienkie I nie moge miec dlugich :( taka metamorfoza to swietna sprawa. Sama bym sie skusila gdybym wiedziala gdzie isc.pewnie to by duzo kosztowalo.zwlaszcza mnie bojestem srednio urodziwa ;) Polly

    ReplyDelete
  4. Takie włosy, szczególnie u młodej osoby, to super sprawa! Możesz nosić je tak, jak na zdjęciu, możesz zrobić burzę loków, możesz puszczać luźno, lub upinać na przeróżne sposoby :) Ja np. uwielbiam wszelkiego rodzaju koczki, i takie wymuskane, gdzie żaden włos nie odstaje i takie poszarpane, rozwichrzone, upięte w nieporządku ;) Kup sobie przeróżne akcesoria do podpinania włosów, bardzo dobre efekty dają takie specjalne cosie, na których upina się "babeczki", fajnie też wyglądają włosy podniesione na czubku poduszeczką. Poszukaj w necie, masa inspiracji razem z instrukcjami, jak się czesać :) Włosy łatwo jest skrócić, nie ma co się z tym spieszyć :)

    Co zaś do makijażu pełnego i wymuskanego, który się ma zawsze, ale to zawsze to jest zwyczajnie głupota i bezguście, IMO. Kobieta zadbana będzie wyglądać świeżo i pięknie nawet w dresie, czy szortach i T-shircie, a co więcej nie będzie wyglądać pretensjonalnie i śmiesznie. Sorry, ale pełny makijaż do gruntownego sprzątania domu? Do biegania, albo na siłownię? Halo! Nie tędy droga :)

    ReplyDelete
  5. Ja tez jakoś szczególnie z makijażem nie szaleję, ale zawsze staram się być pomalowana. Późną jesienią i zimą używam fluidu, a wiosną i latem tylko kremów do buzi (no chyba, że wychodzę na imprezę, to wtedy pełny make-up). Do tego czarna kredka do oczy, tusz do rzęs (mocno tuszuję) i pomadka ochronna do ust. A jak na imprezy wychodzę, to wiadomo- fluid, cienie do powiek, czarna kredka plus może kredka w innym kolorze, tusz i brązer na kości policzkowe... czasami pomadka w jakimś kolorze, ale rzadko. Najczęściej wybieram pomadkę ochronną do ust :) Ja raczej należę do osób, które zwracają uwagę na swój wygląd. Głównie przez to, że mając dodatkowe kg musiałam nadrabiać innymi rzeczami, żeby się podbudować ;p I teraz kg lecą w dół, a dbałość o wygląd mi zostało ;) Ale nie jestem wypacykowana. Często wygląda tak jakbym w ogóle nie miała makijażu na buzi :)

    Włosy masz rewelacyjne. Ja bym z nimi nic nie robiła ;p Ale wiem jak to kusi. Też często marzy mi się metamorfoza włosów. Żeby tak ktoś dobrał mi idealny kolor i cięcie. W końcu włosy to oprawa twarzy :)

    ReplyDelete
  6. Ja też ostatnio zrobiłam sie wygodnicka, za to mąż mnie ciśnie i mówi, załóż szpilki, czeu nie nosisz sukienek...i tylko to mnie dopinguje żeby od czasu do zcasu się odstrzelić!

    ReplyDelete
  7. Użyłam kalkulatora. Mam 105*85*115 czyli pear shape. Jak Jennifer Lopez i Beyonce. To mi posłodzili....
    Nie wiem jak aktualne masz to zdjęcie - bo ja bym radziła trochę przyciemnić kolor na lekko orzechowy/herbaciany/toffi. Pewnie w Uk masz znacznie szerszą paletę wyboru w gamie blondu i znalazłabyś coś ciekawego.
    Ja sama mam piaskowy jasny blond ale bardzo lubię u siebie jasny brąz , choćby z szamponetki.Optycznie zwiększa objętość, wygładza i dodaje szlachetnego blasku.
    Ja też niedawno przekroczyłam trzydziestkę.
    Dobrym ułatwieniem i poprawiaczem cery są kremy BB - ostatnio kupiłam w Rossmannie Rival de Loop i dzięki temu w dwie minuty wyglądam znacznie lepiej, bo ciężkiego podkładu na codzień nie lubię i nie mam czasu .

    ReplyDelete
  8. Całkowicie ufałem doktorowi ADELEKE od czasu, gdy rozmawiałem z nim w okresie, gdy mój narzeczony opuścił mnie po 5 latach naszego związku, rozpoczął pracę nad zaklęciami na moim narzeczonym i dał mi tyle zapewnienia i gwarantował, że jedzie aby mój narzeczony stanął na nogi w ciągu zaledwie 24 godzin od rzucenia zaklęcia. Byłem tak pewny swojej pracy i tak jak powiedział na początku, mój narzeczony w końcu do mnie wrócił, tak, wrócił z całym sercem, Miłością, troską, emocjami i kwiatami, i teraz jest lepiej. Bez wahania poleciłbym tego potężnego rzucającego zaklęcia każdemu, kto potrzebuje pomocy .. kontakt: Dr ADELEKE na WhatsApp +27740386124 lub e-mail; aoba5019@gmail.com

    ReplyDelete